Pogorzyce - Płaza
z Jadwigą Leśną-Karnas
rozmawiała Małgorzata Zbroszczyk (M.Z.)


droga do szkoły
 



Jadwiga Leśna-Karnas (J.L.K.)
- nauczyciel plastyki,
sztuki i muzyki.
Uczy w Zespole Szkół w Płazie.
 
 
   
M.Z.:
J.L.K.:
Co Pani myśli o szkole w Płazie?
Szkoła znajduje się pięknej okolicy, środowisko przyjazne, młodzież z domów wielopokoleniowych, większość uczniów pod opieką rodziców i dziadków, spokojnie w miarę przyjaźnie.
SZKOŁA
M.Z.:
J.L.K.:
Pamięta Pani swój pierwszy dzień w szkole?
Do pracy przyjęła mnie pani Otrębska, była pozytywnie nastawiona, bardzo cieszyła się, że artystka przyszła uczyć do szkoły.
 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Mieszka Pani w Pogorzycach, czym dojeżdża Pani do szkoły?
Dojeżdżam autobusem, ponad dwadzieścia lat.
 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Wie Pani gdzie stoi tablica Płaza?
Wiem. Niedaleko, w pobliżu kapliczki.
 
KAPLICZKA

 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Mija Pani jakieś charakterystyczne punkty podczas podróży?
Owszem. Piękna platformę widokową, z której w piękną pogodę możemy zobaczyć Tatry, dolinę Wisły, Zamek Lipowiecki. Dalej widzimy pola, pola, ugory, ugory (śmiech). Przejeżdżam niedaleko kapliczki pod brzozą, to urokliwy obrazek Płazy.
 
ZAMEK

 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Zdarzyło się kiedyś coś wyjątkowego, coś co utkwiło w pamięci?
Raczej nie. Czasem w zimie, kiedy śnieg zasypał drogę, spóźniłam się do pracy, ponieważ autobus zawiódł. Jestem romantyczką, widok, który utkwił mi w pamięci podczas jazdy autobusem skłonił mnie do napisania wiersza i namalowania obrazu, to piękna biała kapliczka pod brzozą.
 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Na pewno go zamieścimy w Księdze… (śmiech) Proszę jeszcze powiedzieć kilka słów o Płazie do uczniów, mieszkańców.
Cóż mogłabym powiedzieć… chyba to, by dostrzegali, szanowali piękno swojej okolicy, to ważne by żyć w zgodzie z naturą, w dzisiejszych zwariowanych czasach wyciszenie jest niezbędne, a przyroda nam je daje na tacy. Ja również uciekłam na wieś.
 
 
M.Z.:
J.L.K.:
Szkoda, że nie do Płazy, ale blisko… Zmieniłaby Pani coś przy drodze?
Zmieniać? Nie. Nawet te ugory mają swój urok… Jakoś nie wyobrażam sobie, że nagle wzdłuż drogi powstają domy zamykające widok, to jakby zasłonić piękny obraz.