Bez tytułu

Autorka: Kamila Jaszczak

 

Jak kołysanka Twój ciepły głos
kołysze całe me ciało.
Kropelki ciszy unoszą nektar Twej miłości,
czułość opuszków
rozdziera okrzyk
samotności
wdziera się w mą duszę
i
drga

***

Stoi pan i kobieta
zastygnięci w marmurowym uścisku.
Widzowie głośno podziwiają rzemiosło
mówią o dwojga namiętności.
Stoi pan i kobieta
natura ażurowa.
Tu szept dotyka ust
w garści krótki oddech
łza – nektar pragnienia.

Ludzie odchodzą w milczeniu –
zawstydzeni prawdziwą miłością.

***
Są matki z wypielęgnowanymi dziećmi
z loczkami na główce, sukienką z falbanką
chłopcem zawsze najedzonym i uśmiechniętym

Są matki chrzestne,
matki z dziećmi chorymi
dziećmi na wózkach, w szpitalach,
walczące o każde ich słowo i krok

Są matki dzieci porzuconych
cierpiące w ukryciu, pokutujące za swoje wybory

Są matki wszystkich dzieci
opuszczonych, głodnych, smutnych
matki w habitach – Siostry Albertynki