Bill Martin Jr., Miś patrzy! – książkowe recenzje dla dzieci i rodziców

Książkowe recenzje dla dzieci i rodziców

Bill Martin Jr., Miś patrzy! Ilustracje Eric Carle

Przygotowała: Bibliotekarka Kasia. Oddział dla Dzieci

Na początek – wszystkiego naj z okazji Dnia Dziecka. To wyjątkowe święto, nawet z naszej, dorosłej perspektywy. Wy, dzieci, ze swoją wyobraźnią, ciekawością świata i świeżością spojrzenia zawsze nas, dorosłych, potraficie czymś zaskoczyć, rozśmieszyć, sprawić, że na chwilę przestajemy być takimi zmęczonymi „sztywniakami”. I przypominamy sobie, że kiedyś też byliśmy dziećmi. O tym, jak fajnie jest być dzieckiem i że warto pielęgnować w sobie dziecięcą radość i spontaniczność przekonuje nas Eric Carle, dziewięćdziesięcioletni nobliwy starszy pan, który już bez mała pół wieku wyczarowuje dla Was, najbardziej wymagających czytelników na świecie, niezwykłe, barwne, zaskakujące prostotą i pomysłowością książki. Eric Carle to amerykański projektant, pisarz i ilustrator książek dla dzieci, odznaczony w 2003 r. Medalem Laury Ingalls Wilder, przyznawanym przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Amerykańskich wybitnym twórcom literatury dla dzieci. Pierwsza zilustrowana przez tego autora książeczka pod tytułem „Miś patrzy!”, napisana przez Billa Martina Jr., gdy tylko ukazała się na rynku w 1967 roku, od razu zrobiła furorę i stała się bestselerem. Wtedy rozpoczęła się kariera Erica Carle’a, który od tego czasu zilustrował, a także napisał mnóstwo książek dla najmłodszych. „Miś patrzy!”, pierwsza część z serii dwóch książeczek z misiem w tytule – druga to „Miś słucha!” – jest właśnie lekturą dla małych czytelników, takich naj najmłodszych, raczkujących, uważnie słuchających prostych rymowanek, wyliczanek, zaczynających powtarzać odgłosy zwierząt
i śmiejących się na widok poczciwego misia na okładce książki ze sztywnymi kartkami, dostosowanymi do mało delikatnych rączek i ostrych ząbków wszędobylskich maluchów. Ale to tytuł dobry również dla trochę starszych, dwu, trzy a nawet czterolatków, dzieciaków uczących się mówić, zaczynających liczyć, rozpoznających postaci zwierząt na obrazkach, uczących się kolorów. A dla wielbicieli dobrej ilustracji niezależnie od wieku to prawdziwa uczta.

„Miś patrzy!” od strony językowej to właśnie prosty pomysł oparty na formie wyliczanki: każda strona zaczyna się od słów „raz, dwa, trzy – tutaj nazwa zwierzątka z towarzyszącym jej przymiotnikiem – patrzy!” i kolejno następujące pytanie: „Co widzi?” i odpowiedź – nazwa kolejnego zwierzątka, które pojawia się na następnej ilustracji:
Raz, dwa, trzy, rudy miś patrzy! Co widzi? Ptaszka! Jakiego? Czerwonego! Raz, dwa, trzy, czerwony ptak patrzy. Co widzi? Kaczora! Jakiego? Żółtego!

Dziecko po pierwsze może fajnie bawić się przy tej książce z czytającym dorosłym, dopasowywać nazwy kolorów do obrazków, zgadywać, jakie zwierzątko pojawi się jako następne; można taką zabawę przygotować z różnymi przedmiotami, na przykład warzywami i owocami albo częściami ubrań lub z innymi zwierzętami. Pod koniec wierszyka na pytanie, co widzi rybka, pada odpowiedź: „Panią! I mnóstwo dzieci za nią!” A dzieci widzą wszystkie zwierzęta, które pojawiły się w książce
i pokazane są na ostatniej ilustracji razem, co sprzyja utrwaleniu przez dziecko nazw zwierząt
i kolorów. A portrety uśmiechniętych buziek dzieci kierują naszą uwagę na właściwego bohatera – dziecko, które razem z dorosłym czyta i ogląda książkę.

Na koniec kilka słów o ilustracji, która odgrywa tutaj równie ważną rolę co tekst. Eric Carle stosuje od lat swoją autorską, rozpoznawalną technikę, której prostota jest równie efektowna, co zaskakująca. Te kolorowe prace powstają z pomalowanego farbami akrylowymi za pomocą nieregularnych ruchów pędzla papieru, z którego następnie autor wycina różne formy i odpowiednio je ze sobą łącząc
i ewentualnie dodatkowo ozdabiając deseniem tworzy kolaż. Swoboda, z jaką ilustrator pokrywa materiał farbą i łączy poszczególne elementy, dają niepowtarzalny efekt – ilustracje są dynamiczne, postacie po mistrzowsku uchwycone w ruchu, a kolory to mozaika starannie dobranych odcieni. Autor traktuje dzieci z powagą jako wytrawnych odbiorców sztuki, które nie zadowolą się fastfoodową ilustracją.

Do takich książek jak „Miś patrzy!” wraca się często. Książki Erica Carle’a cieszą się do dziś dużą popularnością, czego dowodem są ciekawskie rączki naszych małych czytelników, chętnie sięgające po charakterystyczne tytuły, zebrane razem na półce opatrzonej napisem  „Miejsce Malucha” w naszym Oddziale dla Dzieci.

Przygotowała: Bibliotekarka Kasia / Oddział dla Dzieci

Scroll to Top