Kominiarz / Piekarz – książkowe recenzje dla dzieci i rodziców

Książkowe recenzje dla dzieci i rodziców

Dominika Czerniak- Chojnacka Kominiarz / Piekarz

Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok wydania: 2017

„To kominiarz. Trrrrratatata. Ten kominiarz, co ma brata”. Od takiej prostej rymowanki zaczyna się… Nie, przepraszam. „To jest piekarz. Trrrrratatata. To ten piekarz, co ma brata”. Tak, z całą pewnością chodzi o piekarza. A może jednak kominiarza? No to w końcu o kogo chodzi, zapytacie. O piekarza, czy kominiarza?


Otóż chodzi i o piekarza, i o kominiarza. Książeczka „Kominiarz / Piekarz” Dominiki Czerniak- Chojnackiej dla najmłodszych czytelników z półki „Miejsce malucha” to przykład książki dwustronnej, złożonej z dwóch krótkich rymowanych historyjek, które zazębiają się w środku (dosłownie) opowieści. Oprawa graficzna zbudowana na prostocie á la Butenko dopełnia lekką, wymowną i dynamiczną całość.
Zacznijmy zatem od kominiarza. Wita nas okładka w trzech kolorach – białym, czarnym i czerwonym – z wizerunkiem uśmiechniętego kominiarza w wysokim kapeluszu. Autorka posługuje się uproszczoną kreską, tworząc bardziej znak graficzny oparty na kontrastach kolorystycznych.
 

Cała opowiastka o kominiarzu rozgrywa się na białym tle, kontury zaznaczone są wyraźną czarną kreską i na każdej stronie znajdziemy również czerwony element – taki całkiem mały jak wieszak na ubrania, albo duży jak czerwony komin z cegły rozciągający się na całą stronę. Ilustracjom dodaje dynamiki zamaszystość kreski i odważne użycie w niektórych miejscach czcionki jako elementu zarazem ilustracji, jak i tekstu w formie wyrazów dźwiękonaśladowczych. Kominiarz wstaje rano, zrywa się z łóżka na dźwięk budzika: „To kominiarz. Trrrrratatata. Ten kominiarz, co ma brata” – i na kolejnej stronie widzimy portrecik drugiego bohatera książki – piekarza. Więc to są bracia! Kominiarz wstaje, ćwiczy, ubiera się w swój czarny kominiarski uniform i jedzie rowerem do pracy. A potem wspina się na wysoki komin i „zagląda mu w BRZUCH. Sadza robi BUCH!”. A potem wraca do domu, myje się i idzie spać. I na tym nie koniec: odwracamy książeczkę i zaczynamy od początku: „To jest piekarz. Trrrrratatata. To ten piekarz, co ma brata”. Piekarz zakłada biały fartuch i nocą wyrusza do pracy. Mamy teraz do czynienia z odwrotnym obrazem: czarne, nocne tło z mocną białą kreska i gdzieniegdzie czerwonymi akcentami.

„Kominiarza/Piekarz” to dobra propozycja dla maluchów, zaczynających operować podobieństwami i różnicami, zwracającymi uwagę na kontrasty kolorystyczne. Z prostej formy wyłania się całkiem bogata opowiastka o dniu i nocy dwóch braci, a wierszyk świetnie nadaje się do częstego powtarzania i może być początkiem niezłej zabawy. Kto by nie chciał zobaczyć na własne oczy jak „mąka robi PUFF”? Albo „w łóżko wskoczyć BACH!”

Źródło ilustracji: https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/nowosci/prod-kominiarz_piekarz.html

Przygotowała: Bibliotekarka Kasia / Oddział dla Dzieci

Scroll to Top