Marta Zaborowska, Debiutantka

Marta Zaborowska, Debiutantka

Wydawnictwo Czarna Owca, 2022

Święty Krzysztofie, módl się za nami…

To słowa występujące w nowennie do świętego, pod którego opiekę oddają się wierzący na całym świecie. Ufają, że bezpiecznie doprowadzi ich do celu – pomoże przebyć długą trasę samochodem, dotrzeć do celu wyjazdu wakacyjnego albo na miejsce umówionego spotkania. Ale nie tym razem. W ostatnich miesiącach święty Krzysztof dostał zadanie zdecydowanie trudniejsze – doprowadzić na drugą stronę kobiety o wątpliwej reputacji. Kobiety, których śmierć rozpoczyna się w dusznej, ciemnej piwnicy, a kończy w lesie w Kampinosie, pod brudną ściółką, pozostawiającą czarne plamy na ich zgrzebnych, sięgających kostek białych koszulach nocnych, na których spoczywają religijne medaliki. Ktoś założył je na ich szyje, szepcząc: „Święty Krzysztofie, patronie podróżujących”…
 
***
 
Tutejsi to prości ludzie. Nie lubią obcych. Nie lubią niewyjaśnionych wątków. A odpowiedź musi być zwięzła, nie musi być prawdopodobna – na wsi mści się Szatan. Niesie nieszczęścia na młodych i starych, nęka kolejne już pokolenie. Wyjaśnienie zrozumiałe dla ludzi pobożnych, którzy pragną jedynie spokojnie żyć w swoim gronie. W końcu wieś to ciche ujadanie psa, szum lasu, prażone czerwcowym słońcem łąki uginające się od kwiatów… I prymitywne mogiły bezimiennych kobiet, długowłosych blondynek z dziwnymi obrażeniami. Zadrapania wilków? Ale przecież o tej porze roku wadery szukają pożywienia dla młodych, gdzie są ślady kłów? Czyżby istniało coś gorszego niż śmierć przez wilki?…
 
***
 
Sara nie ma jeszcze osiemnastu lat, ale to bez znaczenia. W tym świecie nikt nie pyta o twój wiek ani imię. Pieniądze są ważne, inaczej twierdzą tylko ci, którzy je mają. Niewiele rzeczy daje takie szczęście i wolność, jak pokaźny portfel. Krótka sukienka, szpilki, dobra podróbka perfum od Chloe – więcej właściwie nie trzeba. Tylko przez jakiś czas nie myśleć, gdy wchodzi się do pokoju z wielkim łóżkiem…
 
***
 
Wielka polityka nie lubi skandali. Szczególnie jednego za drugim. Ile razy można wygłaszać dementi, zanim stanie się mało wiarygodne? Sara musi się odnaleźć. Wystarczy już szeptów kolegów partyjnych. Coś się musiało stać i on się dowie, co to było. Sara nie zrobiłaby nic nierozsądnego, może Reni, ale nie jej siostra. To wszystko wina ich głupiej matki. Gdyby je wychowała zgodnie z dziesięcioma przykazaniami, to może wyszłyby na ludzi, ale na baby nie można z niczym liczyć. Jeszcze nie tak dawno za mniejsze przewinienia kobiety były surowo karane. 
 
***
 
Właśnie tutaj trafiają młode dziewczęta, które zbłądziły. Najmłodsza miała czternaście lat – niektórzy nie wiedzą, że już w tym wieku rozpoczyna się dojrzewanie i gwałtowny wybuch hormonów może mieć katastrofalny wpływ na duszę młodej panienki. Zły zaczyna działać. On, jako sędziwy duchowny, już swoje widział. Liczba pozytywnych opinii na temat ich praktyk mówi sama za siebie – co prawda nie wszystkie metody stosowane przez duchownych trafiają do informacji rodziców, ale świeccy ludzie i ich dusze nie wszędzie powinny mieć wgląd. Pewne rzeczy muszą pozostać w tych murach. Wystarczająco grubych, by nie przepuszczać krzyków. 
 
***
 
Alek, Muniek i Kostek są właściwie braćmi. Dobra, nie łączą ich więzy krwi, ale wspólnie spędzone lata są chyba nawet mocniejszym spoiwem. Trzymają się razem od dzieciaka, niejedno razem widzieli, niejedno przeszli. Ostatnio nawet więcej niż powinni. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Wszyscy żyją, więc muszą to przetrwać razem. Nerwy wysiadają już każdemu, ale przecież każdy stara się pomóc Kostkowi, nie został sam na tych dwóch kółkach, więc niech nie przesadza. Ułoży się, nie?
 
***
 
Powyższe wątki to świat, w jaki wejdzie detektyw Julia Krawiec w najnowszej powieści Marty Zaborowskiej pod tytułem „Debiutantka”. Różne historie, liczne motywy, plątanina życiorysów – oto zestaw, jaki oferuje autorka czytelnikowi. Tak jak w życiu – najciemniej bywa pod latarnią, a największe zagadki mają zazwyczaj najprostsze rozwiązania, tak ta powieść jest studium ludzkich żądz, lęków i demonów. Czym jest moralność? Kim jest kobieta w świecie prymitywnych pragnień i dużych pieniędzy? Ile trzeba zapłacić, żeby dostać kogoś na własność? Czy każdy może sobie na to pozwolić? Te pytania wiszą w powietrzu po zakończeniu lektury i zapewne nie każdy odpowie na nie jednoznacznie.
„Debiutantka” jest szóstą powieścią z serii śledztw detektyw Krawiec, jednak można czytać je bez zachowania kolejności. Każda z nich porusza inne trudne tematy, z którymi nikt z nas nie chciałby spotkać się z bliska, a jednak każdy od czasu do czasu lubi wnikać w mrok. Tener morbo – mówią Hiszpanie, określając w ten sposób dziwną satysfakcję płynącą z przyglądania się zjawiskom trudnym i brutalnym. Być może to jest powód, dla którego czyta się kryminały – ale jakikolwiek by nie był, Zaborowska oferuje prozę, która niesie spełnienie fanom tego gatunku.
 
Przygotowała Bibliotekarka Maria / Dział Udostępniania Zbiorów i Animacji

Źródło okładki: lubimyczytac.pl

Scroll to Top